Historia Rodziny Thomke

Mija siódmy rok, od uporządkowania zabytkowego cmentarza ewangelickiego i nadal zaskakuje tajemnicami .
Dzisiejszy post to niesamowita historia splotu wydarzeń, ale również fakt, że każda miejscowość powinna mieć swoje archiwum cyfrowe.
Historię zacznę od pewnej aukcji, na której przez przypadek zauważyłem kartkę pocztową opisaną “Zbąszyń budynek prywatna kartka “, zwróciła mą uwagę, ponieważ znajomy wydawał się budynek, jak również nazwisko na budynku – “Thomke” oraz zawód “Seilermeister” . I tak szare komórki zaczęły pracować, myślami podpowiedziały, aby poszukać w katalogu tablic znalezionych na cmentarzu ewangelickim i Bingo jest odnaleziona tablica “Seilermeister Herman Thomke” zmarłego w 1910 roku oraz jego żony zmarłej w 1907 rok.
Następnie nie pasował mi napis na budynku Herman Thomke – a dlaczego już wyjaśniam, pocztówki przedstawiające budynki oraz kamienice domów w Czempiniu były wykonywane w latach 1910- 1912 ( w zbiorach mamy już kilkanaście ) a wiec postać na zdjęciu nie mogła być postacią pochowaną na cmentarzu i tutaj z pomocą przychodzą księgi meldunkowe oraz wieczyste. Z księgi meldunkowej 1897-1902 odnalazłem rodzinę Thomke i tak jak przypuszczałem ojciec Herman miał syna o tym samym imieniu urodzonego w 1881 roku i to On z rodziną widnieję na zdjęciu ( gdyby zachowały się wszystkie księgi meldunkowe z łatwością można by sprawdzić rodzinę juniora oraz w którym roku wywędrowali, niestety księgi są poszukiwane przeze mnie już kilkanaście lat z marnym skutkiem).